Oser: Pandemiczne trzy po trzy. Po czwarte

1.

Wcześniejsze plagi, które pokonały ocean,

były odwodami najeźdźców,

zdziesiątkowani Majowie nazwali swoją Wielkim Ogniem

2.

Nagła i bezlitosna

trawiąca świat jak pożar,

niepowstrzymana, zabójcza wojna

3.

Jak kiedyś napisałam, „tam roi się od drapieżców,

pasibrzuchom gratulujemy apetytu”

i, z kelnerskim ukłonem, doskonałego wyboru

4.

Jeśli epidemia jest metaforą czegoś groźniejszego,

może już tkwimy w tych szponach,

które nas nigdy nie puszczą?

5.

Nie tkajcie iluzji z kłamstw,

ukrywając tę i poprzednie tragedie

oraz miliony ich niewinnych ofiar

6.

Zatruta strzała mknie przez otchłań i zawodzący wiatr

prosto ku celowi, która dźwiga brzemię własnej karmy,

nikt się nie ukryje

7.

Żarłoczny skrzydlaty stwór

przypadł trunku złożonego w ofierze Strażnikom

i wywalczył sobie furtkę do odrodzenia

8.

Kotarą, którą wymalowano na murze klasztoru Szelkar,

wyraźnie porusza wiatr, czy aby tylko ten czysty,

spod śniegowej czapy Czomolungmy?

9.

„Czyraku z ludzką twarzą, pradawny wyrzucie sumienia zmyty

jednym wiadrem źródlanej wody, użal się nad sobą jako nad innymi”,

uwielbiam to podanie z czasów Tangów i stare chińskie słowo „skrucha”

10.

Popłakałam się przy haiku

„Rzucam słowa na wiatr: Namo Guanshiyin Pusa

Czenreziku, uwolnij zagubionych i uwięzionych w bardo

W czterech częściach – w lutym i marcu 2020 roku, w Pekinie

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU