Tybetańskie Centrum Praw Człowieka i Demokracji
TCHRD Update
25 lipca 2004 

Nowy obóz „reedukacji przez pracę” w Tybecie

W mieście Senge, w okręgu Ngari (chiń. Ali) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA) powstał nowy obóz „reedukacji przez pracę” (chiń. laojiao) dla około 200 skazanych. Placówkę otwarto po zakończeniu prac budowlanych w lipcu 2004 roku.

Według Dziennika Tybetańskiego (21 lipca 2004) obóz, w który centralny Departament Rozwoju zainwestował osiem milionów yuanów, „leży przy szosie Fren Xin na wysokości 4.300 m n.p.m.” Placówka ma powierzchnię 3,7 tys. metrów kwadratowych. Transport skazanych z Ngari do Lhasy (1.760 km) był zdaniem władz „niebezpieczny”. W czerwcu 2003 roku Departament Egzekwowania Prawa TRA przekonał rząd centralny, że utworzenie obozu służyć będzie „utrzymaniu stabilizacji społecznej i podniesieniu stopy życiowej Tybetańczyków w prefekturze Ngari”.

TCHRD uważa, że otworzenie obozu jest elementem kampanii wymierzonej w tybetańskich uchodźców i opozycję polityczną. Ngari leży na trasie ucieczek z Tybetu; przez ten region Tybetańczycy wracają też do kraju z Indii. Obóz umożliwi skuteczniejsze prześladowanie uciekinierów.

W TRA działają dwa obozy „reedukacji przez pracę”. Otworzony w styczniu 1992 roku Trisam leży na zachód od Lhasy. Osadzano w nim uczestników fali demonstracji niepodległościowych z końca lat osiemdziesiątych. W pierwszym okresie więziono tam około 70 skazanych. W styczniu 1998 roku utworzono obóz w Zithangu w pobliżu Czamdo, w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu). Pierwszymi więźniami tego laojiao byli Ngałang Senge, Czimi Lobsang, Gonpo i Taszi Nima z klasztoru Drakjab.

Zgodnie z chińskim kodeksem postępowania administracyjnego kara reedukacji przez pracę trwa od sześciu miesięcy do trzech lat z możliwością przedłużenia o rok, jeśli ukarany nie podda się reedukacji. Kary te wymierzają – bez procesu sądowego – lokalne Biura Bezpieczeństwa Publicznego lub Komitety Reedukacji przez Pracę. Choć według prawa międzynarodowego obozy są więzieniami, władze chińskie nie uznają ich za nie.

W ostatnich latach władze chińskie coraz częściej wykorzystują obozy pracy do więzienia tybetańskich opozycjonistów i uchodźców. Obóz w Ngari służyć będzie przede wszystkim „mocnemu uderzeniu” w ludzi, którzy uciekają z Tybetu lub wracają do niego Indii i Nepalu.

Raporty HFPC TCHRD TIN Inne Teksty Strona główna