Napięta sytuacja w Dzogczenie
strona główna

Helsińska Fundacja Praw Człowieka

8-05-2012

 

Napięta sytuacja w Dzogczenie

 

Dwa tygodnie po wielotysięcznej manifestacji przeciwko szykanowaniu mnichów i fali arbitralnych zatrzymań władze wprowadziły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa w Dzogczenie, w okręgu Dege prefektury Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.

 

Demonstranci przerwali protest, który rozpoczęli 25 kwietnia, gdy tybetański szef administracji okręgu obiecał, że w ciągu trzech dni wycofane zostaną specjalne oddziały policji - i stało się tak jeszcze tego samego dnia.

 

„Teraz esbecy wrócili i jest ich jeszcze więcej", mówi mieszkaniec regionu. Nie wiadomo, z jakiego powodu ściągnięto dodatkowe siły. W mieście panuje „niezwykle napięta atmosfera".

 

Inne źródło utrzymuje, że Dzogczen znalazł się na liście szesnastu syczuańskich miast, którym chińskie służby bezpieczeństwa mają poświęcić „szczególną uwagę". Decyzja zapadła w zeszłym miesiącu podczas nadzwyczajnej narady w Darcedo (chiń. Kangding), w której brali udział przedstawiciele rządu centralnego i władz Tybetańskiego Regionu Autonomicznego. Ci ostatni mieli twierdzić, że „twarde i skuteczne" środki zapobiegawcze zatrzymały falę samospaleń na ich terenach, sugerując zaprowadzenie ich także w Sichuanie i Qinghai - epicentrum dramatycznych protestów Tybetańczyków przeciwko chińskim rządom.