Władze chińskie usuwają język tybetański z listy przedmiotów egzaminacyjnych w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA). Ma to „poprawić zawodowe perspektywy Tybetańczyków, podnosząc ich poziom kulturalny i naukowy”.
CZYTAJ DALEJ
Ministerstwo edukacji ogłosiło rozporządzenie, które ma położyć kres „niewłaściwym praktykom” w oświacie. Aparatczycy „prześwietlą szkoły, programy nauczania online oraz prace egzaminacyjne” w celu zwalczania treści, które „przeciwstawiają się rządom Komunistycznej Partii Chin i ustrojowi socjalistycznemu, propagują separatyzm oraz zniesławiają symbole i przywódców partii”.
CZYTAJ DALEJ
Rządowe media podają, że celem kampanii jest promowanie „etnicznej jedności” i „zaszczepianie czerwonego genu tybetańskim dzieciom”, czyli asymilacja i podporządkowanie Komunistycznej Partii Chin. „Pierwsza lekcja nowego roku” polega na wpajaniu uczniom „narodowego chińskiego ducha” oraz „czterech świadomości” (polityki, ogólnej sytuacji, rdzenia partii i miejsca w szeregu) i „dwóch gwarancji” (przywództwa Xi Jinpinga i rządów partii).
CZYTAJ DALEJ
Dzigme Gjalcen – założycie i dyrektor stawianej za wzór „średniej szkoły zawodowej” w Gologu, którą władze chińskie kazały zamknąć w lipcu 2024 roku – informuje, że uzyskał „wszystkie wymagane zgody” na otwarcie „technikum”. Okrojona placówka (słynąca wcześniej z nauczania języka tybetańskiego, informatyki, medycyny i przedmiotów artystycznych) będzie teraz „uczyć korzystania z telefonów komórkowych” oraz „nowoczesnych technologii, aby Tybetańczycy nie zostali w tyle w nowej epoce rozwoju” (co wygląda na zręczne dostosowanie misji placówki do przewodnich haseł polityki przewodniczącego Xi Jinpinga wymogów kampanii sinizacji).
CZYTAJ DALEJ
Zapowiadany przez premiera Li Qianga „nowe model zintegrowanej edukacji politycznej od przedszkola po uniwersytet” w tybetańskich szkołach najwyraźniej ma obejmować stałą obecność wojskowych, którzy „zaczynają dzień z dziećmi od pobudki i wciągnięcia flagi na masz”, „śpiewają patriotyczne pieśni przed posiłkami” i wygłaszają wieczorne „pogadanki ideologiczne”.
CZYTAJ DALEJ
Obowiązkowe zajęcia – kolejny element ogłoszonego przez Xi Jinpinga powszechnego procesu sinizacji – organizowane są w szkołach średnich, podstawowych i w przedszkolach. Wszyscy nauczyciele muszą „zobowiązać się na piśmie, że nie będą przekazywać uczniom żadnych religijnych treści, i składać comiesięczne sprawozdania”.
CZYTAJ DALEJ
Tybetańskie źródła informują o „zaginięciu” Hungkara Rinpoczego, znanego nauczyciela buddyjskiego i działacza społecznego z Gologu.
CZYTAJ DALEJ
Wszystkie istoty w tym świecie są naturalnie związane z sobą oraz ze środowiskiem. I każda powinna móc żyć w nim w spokoju! Ludzi charakteryzuje najsilniejsze pożądanie i największa skłonność do brutalności. Jeśli ich nie powściągniemy, pielęgnując w sobie miłość i dobroć, istnieje niebezpieczeństwo, że się nawzajem pozabijamy.
CZYTAJ DALEJ
Nauczyciel zaatakował chłopca na oczach tłumu uczniów, swoim zachowaniem nie tylko przecząc wszystkiemu, czemu powinna służyć oświata, ale też wywołując psychologiczną traumę.
CZYTAJ DALEJ
W placówkach, do których przewieziono setki nowicjuszy z przyklasztornych szkół w Kirti, w Ngabie (chiń. Aba), panuje „więzienny reżim”.
CZYTAJ DALEJ
Policja zatrzymała czterech chłopców, nowicjuszy z klasztoru Lhamo Kirti, którzy „nie dali się zabrać do państwowej szkoły z internatem”.
CZYTAJ DALEJ
Władze chińskie „osadziły w szkole z internatem ostatnich dwustu uczniów” przyklasztornej szkoły w Dzoge (chiń. Ruoergai).
CZYTAJ DALEJ
Mamy nadzieję, że państwo zacznie uznawać stopnie naukowe nadawane przez tybetańskie klasztory. Edukacja monastyczna ma u nas bardzo długą historię i więcej niż solidne podstawy metodologiczne. Przyklasztorne szkoły wydały wielu z najwybitniejszych uczonych tego kraju. Teraz, gdy państwo ignoruje te dyplomy, ich posiadacze nie dostaną etatu w szkole prywatnej ani w instytucji publicznej. Trudno się dziwić, że wszędzie brakuje kompetentnych, myślących ludzi. A sprawa jest prosta jak drut – dorampa: licencjat, cokrampa: magisterium, lharampa: doktorat.
CZYTAJ DALEJ
Grupa dorosłych powstrzymała przed „rzuceniem się do rzeki” pięciu chłopców, których zmuszono do opuszczenia klasztoru w Zungczu (chiń. Songpan) i zapisano do „przypominającej bardziej więzienie” chińskiej szkoły z internatem.
CZYTAJ DALEJ
Według lokalnych źródeł policja zatrzymała młodą kobietę za „rozpowszechnianie pogłosek” o zlikwidowaniu szkoły Ragja Gangjdziong Szerig Norbuling w Gologu (chiń. Guoluo), w prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJ
W 2010 roku rząd Chin zmusił wszystkie szkoły i przedszkola w Tybecie do prowadzenia zajęć w języku chińskim. Od tego czasu każdy tybetański uczeń musi zdawać egzaminy ustne po chińsku. Jednocześnie kolonialne szkoły z internatami oddzielają dzieci od rodzin i społeczności, odbierając im własny język, tradycję i kulturę.
CZYTAJ DALEJ
Władze chińskie kazały zamknąć szkoły przy klasztorach Kirti i Lhamo Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan. Wszystkich (tysiąc sześciuset) wychowanków przeniesiono do nauczających po chińsku – i programowo sinizujących – szkół z internatem.
CZYTAJ DALEJ
Władze chińskie kazały zamknąć słynną „średnią szkołę zawodową Dzigme Gjalcena” w Gologu (chiń. Guoluo), „prawdopodobnie ostatnią prywatną tybetańską szkołę w prowincji Qinghai”.
CZYTAJ DALEJ
Ale my wierzymy w odrodzenie i za rzecz najważniejszą uznajemy rozwijanie się z życia na życie. Módlcie się o dostęp do edukacji w następnym żywocie.
CZYTAJ DALEJ
Kunsang Londen – siedemnastoletni mnich, którego zmuszono do opuszczenia klasztoru Julung i zamknięto w szkole z internatem – odebrał sobie życie w Colho (chiń. Hainan), w prowincji Qinghai.
CZYTAJ DALEJ
Grupa rodziców „demonstrowała” przed szkołą z internatem w Dengczenie (chiń. Dingqing), „błagając dyrekcję o zwolnienie dzieci do domów”, żeby – jak co roku – mogły pomóc w zbieraniu jarcy gumbu, głównego źródła dochodów w tym rejonie.
CZYTAJ DALEJ