AKTUALNOŚCI, MATERIAŁY ŹRÓDŁOWE (HFPC)

Kolejne odwołanie widzenia z Dordże Taszim
Komendantura stołecznego więzienia Czuszur (chiń. Qushui) po raz kolejny odmówiła adwokatowi i najbliższym widzenia z Dordże Taszim – swego czasu pupilem chińskich władz i najbogatszym Tybetańczykiem, skazanym w 2010 roku (zdaniem ekspertów bezpodstawnie) na dożywocie za oszustwa podatkowe. Według niezależnych źródeł, wbrew obowiązującym w Chinach przepisom, zaaprobowaną przed miesiącem wizytę „odwołano w ostatniej chwili” z powodu – nieokreślonego – „naruszenia regulaminu”.
CZYTAJ DALEJ
Tenzin Cunde: W „dniu uchodźcy”
Jako uchodźca czerpię poczucie tożsamości z walki, której jestem częścią. W chwili, gdy przestajecie walczyć o wolność, poddajecie się strachowi albo godzicie się z losem, wszystko się kończy. Stajecie się kimś innym. Kimś, kogo nie rozpoznaliby wasi przodkowie.
CZYTAJ DALEJ
Przełożeni klasztoru Jena skazani za protesty w Dege
Dwaj przełożeni klasztoru Jena – opat Szerab i zarządca Gonpo – zostali skazani na kary, odpowiednio, czterech i trzech więzienia za udział w protestach przeciwko budowie zapory Kamtok na rzece Driczu (chiń. Jangcy) w Dege, w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan w lutym 2024 roku. „Nie wiadomo, kiedy zapadły wyroki”.
CZYTAJ DALEJ
Oser: Mój apel o rzetelne dziennikarstwo
Muszę odnieść się do opublikowanego 16 czerwca artykułu z chińskojęzycznej wersji „New York Timesa”. Piszą tam, że „Dalajlama ma już prawie dziewięćdziesiąt lat i tybetańska diaspora martwi się o przyszłość swojej nacji”. Oburza mnie – jako Tybetankę – takie dziennikarstwo, przeinaczanie faktów i wyrywanie ich z kontekstu. To nie są problemy z przekładem, tylko brak odpowiedzialności w obliczu kwestii kluczowych dla przyszłości narodu.
CZYTAJ DALEJ
Klepsydra: Ragdi (1938–2025)
Ragdi (chiń. Raidi) – Tybetańczyk stojący najwyżej w hierarchii chińskiego państwa – zmarł w Pekinie. W oficjalnym komunikacie – opatrzonym zdjęciem Xi Jinpinga, a nie zmarłego – napisano, że był „wzorowym członkiem Komunistycznej Partii Chin, lojalnym żołnierzem komunizmu, wybitnym liderem pracy nad kwestią etniczną i rozwojem socjalistycznego systemu prawnego oraz wspaniałym synem narodu tybetańskiego”.
CZYTAJ DALEJ
Dalajlama: Gratulacje dla premiera Gombojavyna Zandanshatara
Podziwiam ogromne postępy, jakich w ostatnich latach dokonano w Mongolii we wszystkich sferach życia. Osiągnięcia takie nabierają wszak największego sensu, kiedy służą najuboższym i potrzebującym.
CZYTAJ DALEJ
Chiny nadają swoje nazwy w Indiach
Choć Chiny teoretycznie zabiegają o „normalizację” stosunków z Indiami, 11 maja ministerstwo spraw publicznych po raz piąty ogłosiło chińskie i tybetańskie nazwy miejsc (głównie gór, przełęczy i rzek), które od ponad stu lat należą do Indii.
CZYTAJ DALEJ
Przewodniczący Xi przyjmuje Gjalcena Norbu
Przewodniczący Xi Jinping przyjął Gjalcena Norbu, którego w 1995 roku partia mianowała Panczenlamą po uprowadzeniu chłopca wskazanego zgodnie z tybetańską tradycją buddyjską przez Dalajlamę.
CZYTAJ DALEJ
Monlam: Lhasa, miasto bogów
Lhasa, miasto bogów
Jest sercem Tybetu
I pałacem niedościgłej Dharmy.
CZYTAJ DALEJ
Bezpieczeństwo Chin bezpieczeństwem partii
Pekin opublikował pierwszą białą księgę poświęconą „bezpieczeństwo narodowemu”, którego „fundamentalną kwestią” jest „przywództwo i status Komunistycznej Partii Chin”. Pominięty w oficjalnych przekładach, w oryginale Tybet pojawia się trzykrotnie – jako „narzędzie antychińskich sił zachodnich”, a więc zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.
CZYTAJ DALEJ
Czen Metak: Śmierć to nic strasznego
Ci, co odeszli, mówili, że było krótko,
A ci, co są, że im się dłuży.
CZYTAJ DALEJ
„Partyjne slogany” na murach wszystkich klasztorów buddyjskich
W ramach przygotowań do obchodów 60-lecia Tybetańskiego Regionu Autonomicznego władze chińskie każą umieszczać na bramach i murach klasztorów buddyjskich hasło: „Bądźcie wdzięczni partii, słuchajcie partii i idźcie za partią”.
CZYTAJ DALEJ
Dhondup Łangczen i Golog Dzigme: List otwarty do Międzynarodowego Festiwalu Filmu Górskiego w Katmandu
W 2008 roku zrobiliśmy dokument Pożegnanie ze strachem, w którym Tybetańczycy mówią, jak wygląda ich życie pod chińską okupacją. Film był surowy, prosty, prawdziwy. I tani, kręcony taniutkimi kamerami ukrytymi w torbie albo kurtce. Zapłaciliśmy wysoką cenę za oddanie głosu Tybetańczykom. Dhondup został aresztowany, był torturowany, przesiedział w więzieniu sześć lat. Golog, którego zatrzymano i poddawano torturom, musiał uciekać z kraju. Obaj nosimy blizny na ciele i umyśle.
CZYTAJ DALEJ
„Pijacka burda” w Lhasie
„Nie wdawajcie się w bójki – ostrzega lhaska policja. – Jeśli przegracie, traficie do szpitala, a jeśli wygracie, do więzienia”.
CZYTAJ DALEJ
Oser: Ilham Tohti o sytuacji w Tybecie
Chińczycy lubią zawłaszczać tybetańską kulturę i przedstawiać jako własną. Niby ją badają, prowadzą tak zwane „studia”, ale jednocześnie interpretują i piszą po swojemu na nowo, co zdaje się nie przeszkadzać tybetańskim intelektualistom. W ten sposób – celowo albo nieświadomie – pozwalają oni, by kultura tybetańska niespostrzeżenie przesiąkała chińskimi treściami.
CZYTAJ DALEJ
Śmierć matki Hungkara Rinpoczego
Dugkar Dolma, matka Hungkara Rinpoczego, zmarła 6 maja. „Nie przeżyła śmierci syna. Po prostu pękło jej serce”.
CZYTAJ DALEJ
Tenzin Czimi: Xizang, nie Tybet. Słowo o chińskiej nomenklaturze
Brak treści i jakichkolwiek przesłanek poprawy przestrzegania praw człowieka w Tybecie wskazują, że jedynym celem opublikowania białej księgi było uporczywe powtarzanie słowa Xizang. Psychologia społeczna nazywa ten mechanizm efektem czystej ekspozycji albo zasadą znajomości.
CZYTAJ DALEJ
Protesty przeciwko „przemysłowemu” jarca gumbu
Tybetańczyków bulwersuje wysyp „przemysłowych” maczużników z „chińskich fabryk”, które sprzedawane są w internecie i reklamowane jako „autentyki z Tybetu”. Według lokalnych źródeł „ludzie boją się, że oszuści zniszczą rynek, i wołają o zjednoczenie się w obliczu chińskiego zagrożenia”.
CZYTAJ DALEJ
Marco Rubio: W 30. rocznicę zniknięcia Panczenlamy
Władze chińskie powinny natychmiast uwolnić Genduna Czokji Nimę i przestać prześladować Tybetańczyków za ich wierzenia.
CZYTAJ DALEJ
Wiosenna kampania edukacji patriotycznej
Rządowe media podają, że celem kampanii jest promowanie „etnicznej jedności” i „zaszczepianie czerwonego genu tybetańskim dzieciom”, czyli asymilacja i podporządkowanie Komunistycznej Partii Chin. „Pierwsza lekcja nowego roku” polega na wpajaniu uczniom „narodowego chińskiego ducha” oraz „czterech świadomości” (polityki, ogólnej sytuacji, rdzenia partii i miejsca w szeregu) i „dwóch gwarancji” (przywództwa Xi Jinpinga i rządów partii).
CZYTAJ DALEJ