Restrykcje w Njagczu po śmierci Tulku Tenzina Delka

Władze Njagczu (chiń. Yajiang) w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan – rodzinnych stron Tulku Tenzina Delka, popularnego nauczyciela buddyjskiego i działacza społecznego, który 12 lipca zmarł w więzieniu – ściągają do regionu wojsko i wprowadzają nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

Według tybetańskich źródeł w Njagczu ogłoszono kampanię edukacji patriotycznej. Urzędnicy zakazują mieszkańcom rozmawiania o śmierci lamy, zapewniając, że zmarł on z przyczyn naturalnych – co kwestionowali jego bliscy – i był otoczony doskonałą opieką lekarską.

Młodych mężczyzn wezwano na „szkolenie wojskowe”, polegające głównie na ćwiczeniu musztry. Oporni są zatrzymywani i poddawani „kilkudniowej reedukacji”.

Do regionu ściągnięto dodatkowe siły policyjne. Klasztor Tulku Tenzina Delka odcięto kordonem paramilitarnej Ludowej Policji Zbrojnej. Do świątyni nie wolno się zbliżać bez specjalnego zezwolenia.

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU