Władze zmuszają duchownych z TRA do opuszczenia Larung Garu

Według tybetańskich źródeł władze zmuszają część rezydentów do opuszczenia Instytutu Larung Gar w Sertharze (chiń. Seda), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, w którym od trzech tygodni wyburzane są „pozalimitowe” kwatery duchownych.

W pierwszej kolejności Instytut muszą opuścić adepci z prefektur Lhasa (chiń. Lasa), Nagczu (chiń. Naqu) i Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA).

„Krewnym mnichów i mniszek z tych okolic kazano jechać do Larung Garu i przywieźć ich z powrotem”, mówi informator Radia Wolna Azja (RFA). Duchowni z tych okolic byli wcześniej „przepytywani i nękani ciągnącymi się miesiącami pogadankami w ramach »edukacji politycznej«. Straszono ich, że jeśli nie wyjadą, konsekwencje poniosą ich rodziny, tracąc prawo do zbierania jarca gumbu”, grzybów gąsienicowych, które stanowią podstawowe źródło dochodu chłopskich rodzin w wielu rejonach Tybetu.

Przełożeni Instytutu apelują o niepodejmowanie protestów. „Mimo rozdzierających scen duchowni, którzy stracili domy, starają się zachować spokój”. Wielu jest przygarnianych przez współbraci.

RACHUNEK BANKOWY

program „Niewidzialne kajdany” 73213000042001026966560001
subkonto Kliniki Stomatologicznej Bencien
46213000042001026966560002

PRZEKIERUJ 1,5% PODATKU