Zapowiadany przez premiera Li Qianga „nowe model zintegrowanej edukacji politycznej od przedszkola po uniwersytet” w tybetańskich szkołach najwyraźniej ma obejmować stałą obecność wojskowych, którzy „zaczynają dzień z dziećmi od pobudki i wciągnięcia flagi na masz”, „śpiewają patriotyczne pieśni przed posiłkami” i wygłaszają wieczorne „pogadanki ideologiczne”.
CZYTAJ DALEJNasi najwięksi sąsiedzi, Chiny i Indie, mają potężne armie. Nasze wzajemne relacje powinny więc być stabilne. Także mniejsze państwa utrzymują u naszych granic liczne wojska. Z tego względu my również musimy posiadać sprawną armię, złożoną z młodych, dobrze wyszkolonych żołnierzy, którzy potrafią zagwarantować bezpieczeństwo kraju. (…) O ile nie przygotujemy się do obrony przed napaścią, próżno będzie liczyć na przetrwanie.
CZYTAJ DALEJ