Serce kraje się na widok cierpień na skutek konfliktów w Ukrainie, Gazie i innych regionach. Chciałoby się wierzyć, że ludzkość wyciąga wnioski z historii przemocy. W takich konfliktach najbardziej cierpią niewinni, żyjąc w ciągłej niepewności i strachu przed utratą wszystkiego, włącznie z życiem.
CZYTAJ DALEJLobsang, trzydziestodziewięcioletni pieśniarz, który zdobył sławę jako nastolatek i nagrał osiem albumów, umarł 18 lutego w szpitalu, w Chengdu.
CZYTAJ DALEJEmanacja Bodhisattwy Czenrezika
Mój ukochany Lama
Dalajlama Tenzin Gjaco
CZYTAJ DALEJCentralna Komisja Kontroli Dyscypliny 23 lutego poinformowała o wydaleniu z szeregów Komunistycznej Partii Chin dwóch tybetańskich aparatczyków z prowincji Yunnan.
CZYTAJ DALEJMamy za sobą trzy fazy intensywnych rozmów: w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku, gdy byłem młodym przywódcą w Tybecie; w latach osiemdziesiątych, kiedy Deng Xiaoping otworzył Chiny; oraz w pierwszej dekadzie następnego stulecia, przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie w 2008 roku. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby wynegocjować rozwiązanie naszego zadawnionego problemu. Za pośrednictwem moich wysłanników przekazałem Pekinowi mapę drogową procesu, który byłby korzystny dla obu stron. My walczymy o życie, na szali leży przetrwanie starożytnego narodu, jego kultury, języka i religii. Zatem nie mamy wyboru, nie możemy się poddać.
CZYTAJ DALEJCongon Cering – „sygnalista” z Zungczu (chiń. Songpan) w prowincji Sichuan – został ukarany dodatkowymi ośmioma miesiącami pozbawienia wolności, „ponieważ nie chciał uznać swojej winy”.
CZYTAJ DALEJKilka jaków przechadza się bez celu ulicą.
Zapalam lampkę, jestem sam
I nic mi nie grozi.
CZYTAJ DALEJProfesor Cenlha Ngałang Cultrim – jeden z najwybitniejszych tybetańskich historyków i językoznawców – zmarł 16 lutego 2025 roku. „Padł potężny filar, dźwigający radości i smutki Krainy Śniegu”.
CZYTAJ DALEJZ pierwszym blogiem ruszyłem w 2009 roku. Bardzo pilnowałem, żeby nie pojawiło się na nim nic krytycznego wobec chińskich władz, ale cztery lata później zamknięto mi stronę. Często zastanawiałem się, czy poszło o Szokdzianga i Theranga, choć tak czy siak, wystrzegałem się polityki.
CZYTAJ DALEJWładze chińskie znowelizowały „Zasady zarządzania tybetańskimi świątyniami buddyjskimi”. Do obowiązku „kochania macierzy, wspierania partii komunistycznej i ustroju socjalistycznego”, przestrzegania „konstytucji, ustaw, rozporządzeń i wytycznych”, „strzeżenia narodowej i etnicznej jedności” oraz „dostosowywania buddyzmu tybetańskiego do społeczeństwa socjalistycznego” Centralna Administracja Spraw Religijnych w Pekinie dopisała wymóg „wykuwania silnego poczucia wspólnoty narodu chińskiego oraz podążania ścieżką sinizacji religii”.
CZYTAJ DALEJObyście mieli szczęście aż do Przebudzenia.
Obyście mieli czas coś zjeść.
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł, które przed miesiącem informowały o ściągnięciu wojska i wprowadzaniu nowych restrykcji, władze wydaliły z Larung Garu – rozbijanego już w 2001 i 2016 roku – ponad tysiąc mnichów i mniszek.
CZYTAJ DALEJW dniu egzekucji na szyjach skazanych wieszano ciężkie drewniane tablice z napisami w języku chińskim. Potem wrzucano ich na ciężarówkę jak kamienie i wieziono do więzienia Drapczi. Reszta więźniów jechała w innych furgonach. Na miejscu skazanych zmuszano do uklęknięcia na krawędzi wykopanego dołu i wysłuchania listy popełnionych „zbrodni”. A potem zabijano ich kolejno strzałem w plecy. My musieliśmy na to patrzeć. Zapamiętałem mnicha z Gandenu, który wciąż żył, mimo że wystrzelono do niego siedem razy. Zirytowani żołnierze wrzucili go do dołu i zakopali żywcem. Wielu skazanych umierało jeszcze przed egzekucją – ze strachu i wycieńczenia. Po każdym strzale musieliśmy klaskać – żeby pokazać, że cieszymy się z egzekucji. Nie wolno było mówić ani nawet zakasłać.
CZYTAJ DALEJPolicja zatrzymała „co najmniej 21 Tybetańczyków”, którzy informowali w mediach społecznościowych o skutkach trzęsienia ziemi w Dingri.
CZYTAJ DALEJOdwiedziłem Gjalo w jego rezydencji – w Takcerze – w Kalimpongu. Wydawało się, że mieszka sam z kilkoma służącymi. Zmrużył oczy i skinął, żebym usiadł naprzeciw za stołem. Kilkakrotnie powtórzył, cały czas zwracając się do mnie w liczbie mnogiej: „Wy, młodzi Tybetańczycy, musicie uczyć się Chin, musicie rozumieć Chiny. I ciężko pracować dla Tybetu”. Starał się być miły.
CZYTAJ DALEJTybetańskie źródła informują o „zaginięciu” Hungkara Rinpoczego, znanego nauczyciela buddyjskiego i działacza społecznego z Gologu.
CZYTAJ DALEJWszystkie istoty w tym świecie są naturalnie związane z sobą oraz ze środowiskiem. I każda powinna móc żyć w nim w spokoju! Ludzi charakteryzuje najsilniejsze pożądanie i największa skłonność do brutalności. Jeśli ich nie powściągniemy, pielęgnując w sobie miłość i dobroć, istnieje niebezpieczeństwo, że się nawzajem pozabijamy.
CZYTAJ DALEJPalgon – trzydziestokilkuletni pisarz z Gologu uprowadzony przez funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa w sierpniu 2022 roku – „odnalazł się” po ponad dwóch latach.
CZYTAJ DALEJProszę, żebyście nigdy nie opuszczali głowy. Modlę się, abyśmy wszyscy byli świadomi własnej wartości i umieli znaleźć w sobie siłę, żeby robić swoje.
CZYTAJ DALEJGjalo Thondup – starszy brat Jego Świątobliwości Dalajlamy i jeden z najbardziej wpływowych liderów tybetańskiej diaspory – zmarł 8 lutego w swoim domu, w Kalimpongu.
CZYTAJ DALEJ