Skąd przybywasz?
Przybywam z Indii.
Lama w Indiach nie ma sobie równych.
CZYTAJ DALEJDziampa Czophel – mnich z Rebgongu (chiń. Tongren) w prowincji Qinghai – został skazany na osiemnaście miesięcy więzienia za udostępnienie cytatu Dalajlamy na portalu WeChat.
CZYTAJ DALEJPodczas wizyty Czternastego Dalajlamy w Bodh Gai, najważniejszym sanktuarium Indii, ziemi świętej, miejscu pełnego i doskonałego Przebudzenia Buddy, zebrali się tam przedstawiciele Tybetańczyków, którzy ściągnęli do tego kraju w różnym czasie. Reprezentanci wyświęconej i świeckiej społeczności jednomyślnie zanieśli modły i ofiary w intencji długiego życia Jego Świątobliwości, składając uroczystą przysięgę, że od tej chwili wszyscy Tybetańczycy będą zgodni i zjednoczeni.
CZYTAJ DALEJTysiące mnichów z niezliczonych klasztorów
Spotkają Cię na pewno,
Póki mają na ustach Twe imię.
CZYTAJ DALEJJeśli Jego Świątobliwość zdoła wrócić i choćby dotknąć stopą tybetańskiej ziemi, spełnią się marzenia wszystkich żyjących i umarłych Tybetańczyków w kraju i na wychodźstwie.
CZYTAJ DALEJJego Świątobliwość urodził się w wiosce Takcer, w tybetańskiej dzielnicy Amdo, ale na skutek bezprawnej inwazji komunistycznych Chin od 1959 roku jest uchodźcą w Indiach. Najwyższy autorytet duchowy i najbardziej czczony mistrz buddyzmu tybetańskiego do niedawna był przywódcą politycznym Tybetu. Rodzice nazwali go Lhamo Dhondup, Spełniającą Życzenia Boginią, i w rzeczy samej to właśnie czyni przez całe życie.
CZYTAJ DALEJModlimy się, by mocą naszych błagań
Ciało, Mowa i Umysł esencji Krainy Śniegu
Były niezniszczalne, niezmienne i nieskończone
CZYTAJ DALEJWedług tybetańskich źródeł władze chińskie wprowadziły „nadzwyczajne środki bezpieczeństwa” z okazji 89. urodzin Dalajlamy.
CZYTAJ DALEJUrodziłem się w Dhome i noszę tytuł Dalajlamy. Robiłem, co mogłem, będąc w Tybecie, i służyłem najlepiej, jak umiałem, na wychodźstwie. Wydaje się, że byłem pożyteczny. Na świecie rośnie zainteresowanie sprawą Tybetu i odnoszę wrażenie, że mam w tym swój skromny udział.
CZYTAJ DALEJPomnażaj lata oraz przebudzoną aktywność Tenzina Gjaco.
Szybko połóż kres pladze, która spadła na Krainę Śniegu,
Przynieś radość duchowej i doczesnej wolności.
CZYTAJ DALEJPrzez trzy tygodnie o zdrowie Jego Świątobliwości modliły się wszystkie tybetańskie społeczności na wychodźstwie i „cały Tybet”, a media społecznościowe zalały „podziękowania dla lekarzy i Stanów Zjednoczonych”. Tłumy wiernych sprawiły, że władze chińskie „wprowadziły nadzwyczajne środki bezpieczeństwa” w lhaskich sanktuariach i głównych klasztorach kraju.
CZYTAJ DALEJJest różnica między opacznym biernym postrzeganiem zjawisk, a aktywnym dowodzeniem, że tak być musi – między ignorancją przyrodzoną, pasywną, a intelektualną, nabytą – i można ją stopniowo przejrzeć. Rzeczy nie są takie, jakie się nam wydają. Odbierając je niezgodnie z ich prawdziwą naturą, jesteśmy w błędzie. Tkwimy, jak powiedziono, w ułudzie.
CZYTAJ DALEJUczcie się dla wolnego Tybetu
Błogosławieństwo Jego Świątobliwości
Przyniesie nam niepodległość
CZYTAJ DALEJkwiat ściskam nie z tego świata
by nim zwiędnie
ofiarować go starcowi w bordowych szatach
CZYTAJ DALEJ„Ten, który emanuje wokół pokorą i skromnością, będąc przy tym panem środka, jest najwybitniejszym pośród wszystkich Tybetańczyków, najbardziej kochającym i żarliwym człowiekiem – Dalajlamą”. Za sprawą tego zdania i kilku innych słów prawdy władze lokalne uznały, że moja „książka sławi XIV Dalajlamę i XVII Karmapę oraz zachęca do czci i wiary religijnej. To poważne błędy polityczne i światopoglądowe”. Następnie wykreśliły mnie z życia publicznego i musiałam opuścić Lhasę.
CZYTAJ DALEJ„Wszystkie istoty ludzkie rodzą się wolne”, „każda osoba ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii” – bodaj żadne inne słowa ogłoszonej światu ponad pół wieku temu Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka nie miały większego wpływu na ludzkość. Żadne nie są też chyba tak iluzoryczne. Zwłaszcza w Tybecie, gdzie trudno nawet marzyć, że kiedykolwiek będziemy korzystać z powszechnych jakoby swobód. Nie mamy tych praw. Dzień i noc rozsadzają nam za to głowy dwa słowa: nie wolno, nie wolno, nie wolno!
CZYTAJ DALEJNieodmiennie mówię Tybetańczykom jedno i powtórzę to także tutaj: nawet jeśli konsekwentne trwanie przy zbudowanej na fundamencie niestosowania przemocy polityce drogi środka nie przyniosło namacalnych rezultatów wynegocjowanych z rządem Chin, to pomogło zjednać nam silne poparcie chińskich intelektualistów, studentów oraz tych, którzy interesują się rzeczywistością i są jej świadomi. To rezultat moich starań.
CZYTAJ DALEJOby Twa przebudzona aktywność sięgała wszędzie!
Oby czystość więzi nauczycielki i patronów
Darzyła teraz i zawsze istotom i Naukom!
CZYTAJ DALEJMój Dhondupie Ceringu
Lamo otoczony niebiańskimi istotami
Proszę, miej nas w opiece
CZYTAJ DALEJPrzed Losarem, przypadającym tym razem 10 lutego Nowym Rokiem kalendarza tybetańskiego, władze chińskie ogłosiły kampanię „potępiania” Dalajlamy w klasztorach Sichuanu.
CZYTAJ DALEJSprawa Tybetu nie dotyczy wyłącznie sprawiedliwości i praw człowieka, ale również zachowania naszej odrębnej, unikalnej kultury, która ma potencjał służenia całej ludzkości. Religijne aspekty buddyzmu będą ciekawe tylko dla wiernych, uważam jednak, że buddyjska nauka (o umyśle) oraz buddyjska kultura (współczucia i niestosowania przemocy) mogą przynosić wielki pożytek wszystkim ludziom, także tym niepraktykującym i niewierzącym. Warto tu zauważyć, że buddyzm staje się coraz popularniejszy wśród Chińczyków.
CZYTAJ DALEJ