Helsińska Fundacja Praw Człowieka

13-11-2013

wersja do druku

Share

Zgon mnicha, który podpalił się w Pemie

 

Cering Gjal, młody mnich, który podpalił się 11 listopada w Pemie (chiń. Banma), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai, zmarł w drodze do szpitala.

 

„W lokalnej lecznicy nie mogli nic dla niego zrobić, więc próbowali przetransportować go do placówki w Silingu (chiń. Xining) - informuje lokalne źródło. - Przed śmiercią mówił o potrzebie zachowania jedności Tybetańczyków w kraju i na obczyźnie oraz ojczystego języka".

 

samospalenieceringgjalpemagolog11listopada2013gapie_400_01
 

Cering Gjal „podpalił się w centrum miasta przed rzeźbą wyobrażającą ośmiopłatkowy kwiat lotosu. Świadkowie słyszeli, że wołał o długie życie Dalajlamy".

 

Zwłoki mnicha przewieziono do jego macierzystego klasztoru Akjong, w którym zebrały się setki duchownych i świeckich. Władze ściągnęły do Pemy duże siły paramilitarnej Ludowej Policji Zbrojnej, która wystawiła posterunki na moście i rogatkach.

 

 


Home Aktualności Raporty Teksty Archiwum Linki Pomoc Galeria
 
NOWA STRONA (od 2014 r.)