Teksty. Z perspektywy Tybetańczyków

wersja do druku

Share

Pema Rinczen, pisarz, skatowany

Oser

 

Dwudziestopięcioletni pisarz Pema Rinczen (pisze jako „Trujący cierń") pochodzi z Draggo w Kardze, w Sichuanie; 5 lipca przyszli po niego funkcjonariusze tamtejszego Biura Bezpieczeństwa Publicznego.

 

pemarinczenzatrzymanyskatowanylipiec2011_400
 

I skatowali. Tak, że następnego dnia musieli go zawieźć na oiom. Kiedy dowiedzieli się jego bliscy (chłopi), pospieszyli do szpitala we łzach, ale mundurowi i cywilni nie dali im wejść na salę. I właściwie nikt poza tymi typami nie wie, czy Pema Rinczen jeszcze żyje.

 

Pema Rinczen jako dziecko był mnichem, a potem zaczął coś sobie pisać i wkrótce stał się stosunkowo znany w Khamie. Na początku roku za własne pieniądze wydał swoje „Spojrzenie", w którym rozebrał na części i zmiażdżył chińską politykę i praktykę w Tybecie, pacyfikację protestów w dwa tysiące ósmym oraz poczynania po trzęsieniu w Juszu. Przeprowadził też wywiady z ludźmi, których torturowali trzy lata temu.

 

„Spojrzenie" wyszło w dwóch tysiącach egzemplarzy. Zanim go zamknęli, zdążył objechać niemal cały kraj i rozdać wszystkie.

 

Po południu 6 lipca dali rodzinie poświadczenie zatrzymania, a w nim „podżeganie do etnicznej wrogości" i informację o nowej lokalizacji. Z kwitka wynika, że sprawę prowadzą „Hui Xiaolin i Dordże Rinczen".

 

Pisałam przed chwilą o pisarzach prześladowanych w Sichuanie. Idzie tylko na gorsze. Proszę więc - bo co mogę innego? - światowe media, PEN cluby, organizacje praw człowieka o uwagę, troskę i pomoc.

 

pemarinczenpisarzzatrzymany2011potala_400
 

(Z ostatniej chwili: ponieważ świat dowiedział się o uwięzieniu i skatowaniu Pemy Rinczena, władze podejrzewają rodzinę. Wezwali wujka. Do zbitego nie dopuszczają nikogo i nikt nie wie, jak z nim naprawdę jest.)

 

 

 

Pekin, 7 lipca 2011

 

 

 

 

 

 

 

 Za High Peaks Pure Earth

 

 


Home Aktualności Raporty Teksty Archiwum Linki Pomoc Galeria
 
NOWA STRONA (od 2014 r.)